Włoskie spaghetti + przepis na sos

Nie jest nowością, że Włochy to coś więcej, niż zapierające dech w piersi tysiącletnie zabytki. Włochy to także ogromne bogactwo kuchni. Znajdziemy tu wszystko – kawę (espresso, cappuccino, ristretto), pizzę w rodzajach wielu, uwodzicielski deser tiramisu, bukiety owocowe zamknięte w butelkach wina. No i makaron! Całe mnóstwo makaronów i sosów perfekcyjnie z nimi współgrających. I naprawdę nikogo nie powinno dziwić wzburzenie Włochów wobec swego rodzaju bezczeszczenia ich kulinarnych skarbów. Te dania bowiem trzeba NAPRAWDĘ UMIEĆ przyrządzić, by były w stanie oddać ducha państwa z południa Europy.

Czy spaghetti jest przydługie?

W tym wpisie skupimy się na włoskim spaghetti. Włoskim spaghetti, czyli czym? - zapytają Państwo? I to bardzo dobre pytanie! Spaghetti to bowiem dla przeciętnego Polaka jakiśtam makaron z sosem. Otóż Proszę Państwa, przy takim podejściu nie dziwi nas wzburzenie Włochów. Zacznijmy od tego, iż mianem ''spagetti'', a raczej ''spaghetti'' określa się makaron z twardych odmian mąki (pszenica durum), który ma formę długich (bo nawet 8o-centymetrowych) i dosyć grubych w stosunku do polskiej krajanki rosołowej, nitek. Mimo dopuszczalnej w języku formy słowa spaghetti jako dania trzeba mieć na uwadze, że jest to swego rodzaju nadużycie.

O co chodzi z tym al dente?

Skoro jednak u nadużyciach i używaniu mowa... Spaghetti Bolognese – bohater naszych rozważań, kryje jeszcze więcej pułapek. Sporym faux-pas jest rozgotowanie makaronu... Spopularyzowane określenie ''al dente'', tłumaczone jako ''na ząb'' ma wpływ nie tylko na podniesienie kwalifikacji kucharza, który zna to określenie. To też – a może przede wszystkim — swego rodzaju filozofia gotowanie każdego makaronu (jak również warzyw, ryżu). Po ugotowaniu makaron powinien być lekko twardy, ale nie surowy. Rozciągnięcie i przełamanie nitek powinno spowodować słyszalny trzask, zaś środek produktu kryć delikatną białą kropeczkę, świadczącą o nieprzegotowaniu. To dobra metoda na skontrolowanie etapu gotowania. Istotne jest też pilnowanie czasu gotowania wskazanego na opakowaniu makaronu. A i jeszcze jedno! Konieczne są profesjonalne garnki do makaronu.

Makaron. Ale tak solo?

Dobre naczynie do gotowania — czy to garnki indukcyjne, czy garnki na gaz, garnki z pokrywką i bez — jest niezbędne, by uzyskać optymalną twardość makaronu. Przyda się też garnek na sos. Wiele spośród makaronowych włoskich dań ma swój dedykowany rodzaj ''nudli'' albo ''klusek''; podobnie ma się sprawa z sosem, którym je polewamy. Jest więc sos carbonara czy sos neapolitański. Jest też wspomniany już powyżej sos boloński. Dla wielu to po prostu zwykły sos pomidorowy. Cóż... Panowie z kapeli LIONFIELD – Włosi, którzy w humorystyczny sposób prezentują swój sprzeciw wobec ''niegodnego'' traktowania włoskiej kuchni, zapewne i na ten temat nagrają (o ile już tego nie zrobili) filmik dobitnie ukazujący, że ''bolognese'' to nie byle sosik. Poniżej znajdą Państwo przepis – MNIAM!

Sos bolognese – przepis uniwersalny

Do przyrządzenia sosu bolognese skorzystać można z koncentratu, przecieru pomidorowego, passaty lub pomidorów. Z pewnością najbardziej aromatyczny i najzdrowszy będzie ten z wykorzystaniem surowych pomidorów lub passaty bez dodatków typu cukier. Przydadzą się też czosnek, cebula i ewentualnie mięso mielone (na 1 kg pomidorów/1 litr passaty to odpowiednio trzy ząbki czosnku, dwie duże cebule oraz pół kilograma mięsa).

1. Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na oliwie do zrumienienia.

2. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek.

3. Sparzone i drobno pokrojone pomidory lub gotową passatę dodać do cebuli i doprowadzić do wrzenia.

4. Dodać przyprawy i zioła: sugerujemy bazylię, sól, czarny pieprz.

5. Na tym etapie dodać (lub nie) przesmażone wcześniej mięso mielone.

Jeżeli chodzi o naczynie dedykowane ugotowaniu sosu, to mogą to być patelnia lub garnki do makaronu – w każdym razie naczynie z powłoką zapobiegającą przywieraniu.

Danie (prawie) gotowe

Na koniec znajdzie się miejsce dla kilku wskazówek, które sprawią, że makaron spaghetti z sosem bolognese stanie się prawdziwą ucztą.

• Po pierwsze ugotowanego makaronu absolutnie nie należy przelewać zimną wodą.

• Drugą sprawą jest to, iż wody po makaronie nie należy się pozbywać – przyda się do odświeżenia przestudzonego makaronu.

• Po trzecie jednak należy unikać gotowania makaronu z czasowym wyprzedzeniem, gdyż najsmaczniejszy jest ten podany bezpośrednio po gotowaniu.

Kolejną sprawą jest opcja podania gotowej potrawy.

• Włosi preferują, by naczyniem był tu głęboki talerz.

• Niewskazane jest też cięcie lub łamanie nitek; ich eleganckie i wygodne spożycie ułatwi widelec i łyżka.

• Makaron polany sosem dobrze zaprezentuje się z listkiem bazylii czy mięty, który ładnie przełamie czerwień sosu.

Na zakończenie nie pozostaje nic innego, jak życzyć Państwu udanej uczty!